Żagle pełne pozytywnych emocji. VII Regaty – Memoriał Kpt.Jacka Pawluka
W ostatni weekend na Mazurach odbyły się już po raz siódmy Regaty – Memoriał Kpt.Jacka Pawluka. Na starcie stawiło się niemal 150 żeglarzy oraz osoby towarzyszące. Pomimo, że w całej Polsce pogoda była nie była różowa, to na Memoriale tradycyjnie pogoda była dobra, ale również nastroje – doskonałe!
Siódmy Memoriał tradycyjnie rozpoczął się minutą ciszy. Kuba, syn Jacka podzielił się refleksją – “rozpoczął się siódmy sezon bez Naszego Kapitana, kolejny rok bez jego pomysłów, dalekich wypraw, trafnych rad i dobrych żartów”.
Ostatecznie swój udział w Regatach – Memoriale potwierdziło w tym roku aż 21 załóg, ostatecznie na linii startu znalazlo sie 20. W tym roku wszyscy ponownie stawili się w Stanicy Wodnej Stranda, pod Giżyckiem. Jachtami na których przyszło stanąć w szranki były znane z poprzednich edycji Twistery 780. Nad bezpieczeństwem czuwał Mazurski WOPR (a dokładniej ratownik Bartek), któremu należą się podziękowania!
„Pomimo, że prognozy były różne to pogoda dopisała. W sobotę udało się przeprowadzić wyścigi ‘suchą stopą’, a w niedzielę mieliśmy słońce i dobry wiatr – to na pewno sprawka Jacka, który załatwił nam doskonałe warunki” – mówili Organizatorzy regat.
Dziękujemy, Jacku!
Jacek ponownie był z nami! Historie, wspominki sprawiły że znów pływał razem z nami. A dodatkowo załatwił niezłą pogodę. W sobotę, pomimo że prognoza była złowieszcza, zgodnie z planem udało się przeprowadzić cztery wyścigi, i dopiero po dopłynięciu do portu rozpadało się na dobre. Z kolei w niedzielę to iście żeglarskie warunki – piękne słońce i umiarkowany wiatr 3-5 B. Tego dnia krótki wyścig, a następnie bieg długodystansowy na Jez. Kisajno były wisienką na torcie. Tym miłym akcentem i rozegraniem łącznie sześciu wyścigów zakończyliśmy VII Regaty – Memoriał Kpt. Jacka Pawluka. Ale Regaty – Memoriał to nie tylko wyścigi. To rówież doskonała atmosfera, okazja do spotkań (często po latach), ale też smakowite wypieki Babci Pawluk i Kasi, śpiewy i dyskusje do samego rana.
W tegorocznej edycji od początku o zwycięstwo walczyło kilka załóg. Po pierwszym dniu prowadzenie objął Team Laguna (sternik Wiesław Zmysłowski) z siostrą Jacka, Kasią, w załodze. Ostatecznie, w ostatnim wyścigu, właściwie na ostatniej prostej lepsza okazała się załoga Nautiner Yachts z Markiem Stańczykiem za sterem, wygrywając całe regaty! Jak powiedział Marek, sternik zwycięskiej załogi – „łatwo nie było, walka trwała do samego końca. Załoga Marka, oprócz nagród, otrzymała również główne trofeum regat – przechodni portret:
„Jacek – bożyszcze nastolatek”.
Zgodnie z zasadami zwycięzców nachodzić będą niezapowiedziane kontrole, aby stwierdzić czy portret wisi w zaszczytnym miejscu – podobno już szykują wyprawę do Giżycka:)
Ostatni rok portret spędził u Karola Milewskiego, wcześniej u Marcina Jaczewskiego, poprzedni u Szczepana Jabłeckiego, jeszcze wcześniej u Leona Wróbla, uprzednio u Tomka Kurdziela oraz Andrzeja Lewandowskiego (sternicy zwycięskich załóg z poprzednich sześciu edycji).
W trakcie Regat przeprowadzono akcję pomocy dla byłego zwycięzcy Regat –Memoriału, Leona Wróbla, który znalazł się w ciężkiej sytuacji. Osoby, które chcą jeszcze wesprzeć akcję prosimy o kontakt email: memorial.jacka@gmail.com
Miejsca medalowe VII Regat – Memoriału Kpt.Jacka Pawluka:
1.Nautiner Yachts pod dowództwem: Marek Stańczyk
2.Team Laguna pod dowództwem: Wiesław Zmysłowski
3.Malowana Lala pod dowództwem: Olaf Kamiński
Warto wspomnieć, że pamiątkowe statuetki autorstwa Szczepana Jabłeckiego (dziękujemy serdecznie!) otrzymały nie tylko pierwsze trzy załogi – lecz również załogi z miejsc: V, X, XV
Sprawne przeprowadzenie wyścigów było zasługą Sędziego Głównego Henryka Karczewskiego (dziękujemy!).
Reszta nagród została tradycyjnie rozlosowana wśród uczestników.
Dziękujemy pięknie Fundatorom Nagród:
Firmie Henri Lloyd
Serwisowi RankingLekarzy.pl
Firmie Metalplex
Żaglowni Panaś
Firmie Malowana Lala
Fundacji Wybieram Zdrowie
Biurze ‘Błękitny Piotruś’
Firmie Pi-Direct
Oraz osobom prywatnym: Babci Pawluk, Ilonce Pawluk, Kasi Breńda, Henrykowi Karczewskiemu, Grzegorzowi Breńda, Piotrowi Respekcie, Ewie Ec.
Serdecznie DZIĘKUJEMY wszystkim za siódme, tak wspaniałe regaty!
Pozostaje tylko dodać – tegoroczny, VII Memoriał Kpt. Jacka Pawluka był wspaniałym przeżyciem, obyśmy na ósmej edycji za rok spotkali się w co najmniej tak samo licznym gronie!
Organizacji tegorocznego Memoriału podjął się Jakub Pawluk i Kornel Kamiński oraz Biuro ‘Błękitny Piotruś’! Sędziował nam po raz kolejny Henryk Karczewski. Ugościła nas Stanica wodna Stranda. Serdecznie wszystkim dziękujemy!
Wyniki VII Regat – Memoriału Kpt.Jacka Pawluka dostępne na stronie:
http://www.memorialjacka.pl
Więcej informacji o VII Regatach – Memoriale Kpt.Jacka Pawluka (łącznie z krótkimi filmikami z wyścigów) już wkrótce na stronie: www.memorialjacka.pl
Fotorelacja z regat na stronie:
www.memorialjacka.pl
oraz na stronie:
www.sails.pl
Na deser Wiersz przygotowany na zakończenie przez Olafa Kamińskiego:
Rok już minął, znów spotkanie!
Zimno było, lecz wesoło
Z wiatrem dobre żeglowanieByło też śpiewanie nocne
I przy piwie rozmawianie
O tym jak barszcz zrobić z chleba
?……..
Rano białych mew tupaniePotem wyścig za wyścigiem
Kasia trasę nam wyznacza
Za Nią reszta łódek płynie
Z kursu Kasi nikt nie zbaczaDeszcz nas łapie po regatach
Do tawerny Więc gonimy
Dzbanek piwa i pierogi
Kropli tu nie uronimy
Dzień kolejny jest słoneczny
I wiatr mocniej dla nas wieje
Marek z przodu, Kasie druga
Patrzcie ludzie co się dzieje!
Ale jak to na regatach
Walka się do końca toczy
Trzeba wygrać by znajomy
Z dumą spojrzeć prosto w oczy
I na koniec bardzo proszę
O owacje na stojąco
Babcia z Dziadkiem zawsze z nami
Stranda 2013 maj